|
Rekord Bielsko-Biała - Wilamowiczanka Wilamowice 3:0 (0:0)Niski wymiar kary
1:0 – Piotr Szymura w 55 min.
2:0 – Piotr Bubec w 58 min.
3:0 – Artur Ulanowski w 72 min.
Rekord: Marcin Niedziółka – Marek Klimont (od 46 min. Artur Ulanowski), Piotr Wieczorek, Paweł Szczotka, £ukasz Sarga, Szymon Niemczyk, Daniel Kasprzycki (od 76 min. £ukasz Mentel), Piotr Szymura, Mateusz Waliczek (od 76 min. Kamil Szlagor), Mateusz Żemła (od 20 min. Rafał Chudzik), Piotr Bubec.
BIELSKO-BIA£A (6 sierpnia 2006 r. godz. 17.00).
Wyższość gospodarzy od początku nie podlegała dyskusji, aczkolwiek na gole musieliśmy czekać do drugiej połowy. Już w 15 min. Piotr Szymura mógł zaskoczyć Sławomira Kuźniewicza, gdy strzelił z około 20 metrów lewą nogą. Bramkarz wilamowiczan obronił jednak strzał pomocnika Rekordu. Chwilę potem dogodnej okazji nie wykorzystał Piotr Bubec, który trafił z 8 metrów w bramkarza.
W 25 min. Daniel Kasprzycki uderzył mocno lewą nogą z 12 metrów, ale mało precyzyjnie i Sławomir Kuźniewicz złapał piłkę. Dwie minuty później Marek Klimont usiłował przelobować golkipera gości. Piłka przeleciała jednak obok bramki. Wilamowiczanie po raz pierwszy zaatakowali poważnie w 45 min., gdy Paweł Wolff główkował po rzucie rożnym nad poprzeczką. W odpowiedzi Piotr Szymura strzelał z 16 metrów, lecz na posterunku był Sławomir Kuźniewicz.
Drugą odsłonę rozpoczęli goście od strzału z rzutu wolnego z 27 metrów. Silne uderzenie Macieja Genca w 50 min. nie zaskoczyło jednak Marcina Niedziółki. W 55 min. po rzucie rożnym piłka trafiła do Piotra Szymury, który pięknym strzałem pod poprzeczkę z 20 metrów otworzył wynik meczu.
Trzy min. później było już 2:0. Daniel Kasprzycki przedryblował rywala i zacentrował do Piotra Bubca, który uderzył piłkę z 6 metrów w górny róg bramki Sławomira Kuźniewicza. W 60 min. rozmiary porażki mógł zmienić Damian Formas. Wdał się jednak w drybling z Marcinem Niedziółką i nie potrafił zmusić go do kapitulacji. W 65 min. po akcji Piotra Bubca Daniel Kasprzycki minął się z piłką kilka metrów przed bramką. W 68 min. powtórzył tę sytuację. W 70 min. Piotr Wieczorek ładnie strzelił z 25 metrów. Bramkarz gości odbił piłkę, a dobitka Daniela Kasprzyckiego nie była dość precyzyjna.
W 72 min. gospodarze przeprowadzili filmową akcję. Piotr Wieczorek minął rywala prawą stroną i zacentrował do Daniela Kasprzyckiego. Strzał pomocnika obronił bramkarz gości, ale przy dobitce Artura Ulanowskiego był już bezradny. Po tej akcji gospodarze spoczęli na laurach i nie potrafili wyrobić sobie sytuacji strzeleckich.
W zespole Rekordu dość udanie zaprezentowali się po raz pierwszy nowi zawodnicy – Daniel Kasprzycki z Podbeskidzia i Paweł Szczotka z LKS Bestwina.
dodał: Jan Picheta 6-08-2006 |
o tak na pewno stac ich...tylko zobaczymy jak dlugo jeszcze tak pociagna... dodał: niko dodano: 9-08-2006 23:47:51
| to juz twoje zdanie myself. Mi sie wydaje że na dużym boisku to też są dobrzy zawodnicy. Czy maja amatorskie umiejętności to nie wiem...co to znaczy amatorskie. Ale myśle że stać ich na grę w wyższej lidze tak jak i kilku innych zawodników z Rekordu. dodał: lora dodano: 9-08-2006 22:42:46
| Chodzi o to ze te piekne akcje piotrow bubca i szymury z poprzedniej rundy to czysty wymysl fantazji pana pichety,ktory zawsze subiektywnie opisuje mecz i koloryzuje rzeczywistosc.fajnie byloby ogladac akcje druzynowe(!),ktore sa ladne dla oka,i sprawiaja ze chce sie ogladac mecze,choc przyznaje ze dryblingi bubca sa widowiskowe,to jednak on nigdy nie wybije sie ponad poziom okregowki,bo lepiej byc nazelowana gwiazdeczka rekordu niz kierowac sie wlasna ambicja.
Oba piotrki to swietnie zawodnicy na hali, ale na boisko duze prezentuja amatorskie umiejetnosci... dodał: myself dodano: 9-08-2006 0:17:49
| wiesz co myself... ty masz ewidentnie problem do Rekordu. Dzis z nudów przejżałem sobie twoje komentarze po meczach Rekordu w zeszłej rundzie. I oczywiście jak szło źle to byłeś pierwszy do krytyki, a jak w drugiej połowie rundy wygrywali to nic nie pisałeś. W innym miejscu napisałeś, że są piękne akcje Piotra Bubca i Szymury, ale nic z nich nie wynika... Teraz znowu wystarczy Ci żeby były piękne akcje, ale bramek być nie musi... Tak więc wybacz ale nie wiem o co Ci chodzi. A co do meczu: zgadzam się, że boki słabo funkcjonowały. Myśle że wynika to z tego, że w drużynie zaszły duże zmiany. Odszedł mający świetną runde Byrski nie grał Ulanowski, a na bokach pomocy grają dwaj młodzieżowcy, więc jeszcze musza się w zespól wkomponować. A co do walczaków to mi się wydaje, że cała obrona to są niezłe walczaki. Bo tacy goście jak Sarga, Szczotka czy Wieczorek to raczej na boisku się nieoszczędzają. Też uważam że nie był to porywający mecz w wykonaniu Rekordu ale moim zdaniem,(i tu sie myself pewnie ze mna nie zgodzi) że w tej drużynie drzemi duży potencjał. dodał: lora dodano: 8-08-2006 23:09:26
| trzeba jednak przyznac,ze rywal nie ustawil zbyt wysoko poprzeczki... dodał: niko dodano: 8-08-2006 21:21:42
| moze nie strzelic nawe zadnej bramki,ale zeby gral ciekawie dla oka,szybko,i bez glupich strat,w tej druzynie nie ma nikogo od \\\"czanej\\\"roboty,same lokalne gwiazdeczki,ze slabiutka wilamowiczanka nie mogli w 1 polowie akcji skonstruowac dodał: myself dodano: 8-08-2006 12:39:26
| clarense sie wypowiedzial na temat bokow:)dobre ale brakuje nam Ciebie clarense:) dodał: ciasteczko dodano: 8-08-2006 10:49:31
| Tu racja, brakowało trochę boków;), dobry wynik, idziemy na lidera! dodał: clarence dodano: 8-08-2006 9:58:27
| Prośba do MySelfa . Ile Rekord ma strzelić bramek w jednym meczu, abyś przestał się nudzić ? dodał: kibic Rekordu dodano: 7-08-2006 22:11:47
| slaby mecz,widac braki w szybkosci zawodnikow,prawa strona boiska fatalnie funkcjonowala,boczni obroncy wogole nei wlaczali sie do akcji ofensywnych,nudy.. dodał: myself dodano: 7-08-2006 16:34:46
| Gratuluje:D dodał: Dariatka dodano: 7-08-2006 10:02:04
| Dobry mecz! Oby tak dalej! dodał: lora dodano: 7-08-2006 10:00:59
| dodaj własny komentarz Wszystkie Newsy
|
Najblizsze mecze:
| Futsal | koniec sezonu
|
|
Liga okręgowa | koniec sezonu
|
|
|