Rekord Bielsko-Biała – Trans Blach Nowy Sącz 21 : 0 (8:0) FUTSALStrzelili w „oczko”
1:0 – Andrzej Szymański w 6 min.
2:0 – Andrzej Szymański w 7 min.
3:0 – Artur Ulanowski w 10 min.
4:0 – Piotr Bubec w 12 min.
5:0 – Mateusz Żemła w 13 min.
6:0 – Mateusz Żemła w 14 min.
7:0 – Andrzej Szal w 15 min.
8:0 – Piotr Bubec w 20 min.
9:0 – Piotr Jaroszek w 24 min.
10:0 – Andrzej Szal w 26 min.
11:0 – Mateusz Żemła w 27 min.
12:0 – Artur Ulanowski w 27 min.
13:0 – Piotr Bubec w 28 min.
14:0 – Piotr Bubec w 29 min.
15:0 – Andrzej Szal w 32 min.
16:0 – Bogusław Szczotka w 32 min.
17:0 – Artur Ulanowski w 34 min.
18:0 - Rafał Chudzik w 36 min.
19:0 - Andrzej Szymański w 36 min.
20:0 - Andrzej Szymański w 37 min.
21:0 - Artur Ulanowski w 38 min.
Rekord: Krzysztof Burnecki (rez. Tomasz Borowski) – Andrzej Szal, Bogusław Szczotka, Andrzej Szymański, Mateusz Żemła; Piotr Jaroszek, Piotr Bubec, Artur Ulanowski, Daniel Lech; Kamil Szlagor i Rafał Chudzik.
BIELSKO-BIA£A (26 listopada 2006 r. g. 18.50).
Mecz rozpoczął się z poważnym opóźnieniem, gdyż goście nie potrafili dojechać na czas do Bielska-Białej. Warto było jednak czekać, albowiem gospodarze urządzili swym zwolennikom festiwal strzelecki.
Aż 21 razy piłkarze Rekordu trafili w niedzielę do bramki sączan, którzy – notabene – wystąpili w zaledwie siedmioosobowym składzie. Jest to absolutny rekord rekordzistów w historii występów bielszczan w futsalu. Oby był zapowiedzią ich ekstraklasowej przyszłości. Wiele akcji podopiecznych trenera Dariusza Kubicy mogło zaimponować kibicom, którzy w coraz liczniejszym gronie przybywają oglądać popisy strzeleckie Rekordu. Oprócz najlepszych strzelców gospodarzy w tym sezonie – Piotra Bubca i Andrzeja Szymańskiego – czterokrotnie do bramki gości trafił również Artur Ulanowski. Po trzy gole zdobyli Andrzej Szal i Mateusz Żemła, a po jednym – Rafał Chudzik, Piotr Jaroszek i Bogusław Szczotka. TransBlach miał sporo okazji do uzyskania przynajmniej honorowego trafienia, ale ich nie wykorzystał. Zerowe konto po stronie strat gospodarze zawdzięczają znakomitej dyspozycji Krzysztofa Burneckiego. W następnej kolejce rozgrywek rekordzistów czeka jednak znacznie trudniejsze zadanie. Zagrają bowiem na boisku trzeciej drużyny w tabeli – UPOS Knurów, gdzie o zwycięstwo w tym sezonie nikt się dotąd nie pokusił.
dodał: Jan Picheta 26-11-2006 |