aktualności
o klubie
futsal
liga okręgowa
drużyny młodzieżowe
ośrodek szkoleniowy
sponsoring
BLF
linki

 
 

Morcinek Kaczyce - Rekord Bielsko-Biała 3:0 (2:0)

Nam strzelać nie kazano...


1:0 – Tomasz Kłus w 13 min.
2:0 – Jarosław Kwiczala w 36 min.
3:0 – Marcin Pietrzyk w 72 min.
Rekord: Marcin Niedziółka – Paweł Suski, Paweł Szczotka, Mateusz Waliczek (od 61 min. Kamil Chruszcz), Kamil Szlagor (od 46 min. Tomasz Biłka), Szymon Niemczyk, Daniel Kasprzycki, Rafał Chudzik (od 46 min. £ukasz Sarga), £ukasz Mentel (od 46 min. Mateusz Żemła), Piotr Bubec, Artur Ulanowski.
KACZYCE (16 września 2006 r. g. 16.00). Po serii punktowych sukcesów Rekordu przyszła zaskakująco wysoka porażka. O pierwszej połowie spotkania powinny zapomnieć formacje defensywne Rekordu, a o drugiej niefortunni strzelcy. Już pierwsza groźniejsza akcja gospodarzy przyniosła im powodzenie. W 13 min. po kilku błędach defensywy, zapoczątkowanych niecelnym podaniem Kamila Szlagora, odbitą na wprost bramki przez Marcina Niedziółkę piłkę przejął na głowę Tomasz Kłus i otworzył wynik meczu. Goście próbowali się odgryźć, ale czynili to nieporadnie i strzelając z dalszej odległości. W 16 min. akcję prawą stroną przeprowadził Szymon Niemczyk, który podał do Daniela Kasprzyckiego. Pomocnik Rekordu minął jednego z rywali i strzelił obok słupka. W 24 min. Artur Ulanowski zwiódł obrońcę i uderzył płasko piłkę z 18 metrów. Bramkarz Morcinka był jednak na posterunku. W 36 min. gospodarze skupili uwagę rekordzistów na lewej stronie boiska. Druga i trzecia linia Rekordu były tak zaabsorbowane tym, co się tam działo, że nie upilnowały prawoskrzydłowego Morcinka Jarosława Kwiczali, który nagle otrzymał piłkę i silnym strzałem z pierwszego uderzenia w krótki róg bramki ustalił wynik pierwszej połowy meczu.
W przerwie spotkania trener Piotr Kuś wymienił aż trzech zawodników Rekordu. Obraz gry uległ zmianie. O ile w pierwszej odsłonie inicjatywę mieli gospodarze, o tyle w drugiej do głosu doszli goście, którzy co kilka minut stwarzali sobie idealne sytuacje do zdobycia goli. Akcje rekordzistów ożywił zwłaszcza występujący po raz pierwszy po wyleczeniu kontuzji Mateusz Żemła, który zmuszał do błędów zawodników Morcinka. W 50 min. Paweł Suski otrzymał piłkę 5 metrów przed bramką. Strzelił pod poprzeczkę z woleja, ale bramkarz gospodarzy popisał się znakomitym refleksem. W 58 min. Daniel Kasprzycki strzelił z 16 m, ale zbyt słabo, żeby zaskoczyć golkipera Morcinka. W 60 min. po ładnie wykonanym rzucie rożnym piłkę uderzył z 5 metrów niepilnowany Mateusz Żemła. Trafił jednak w bramkarza. W 63 min. mocnym strzałem zza linii „16” popisał się Artur Ulanowski. Piłka minęła poprzeczkę bramki gospodarzy. W 72 min. jedyną składną akcję w drugiej części gry przeprowadzili piłkarze Morcinka i zdobyli gola! Po dośrodkowaniu z lewej strony do piłki wyskoczył Marcin Pietrzyk, który uprzedził Kamila Chruszcza i Marcina Niedziółkę i z 5 m skierował futbolówkę do bramki. Straciwszy trzeciego gola, goście rzucili się do falowych ataków. W 73 min. Piotr Bubec zwiódł kilku rywali w polu karnym, lecz nie trafił z 12 m w światło bramki. W 76 min. napastnik Rekordu raz jeszcze przedryblował po prawej stronie boiska czterech przeciwników i dośrodkował do niepilnowanego Daniela Kasprzyckiego. Pomocnik Rekordu uderzył piłkę z 10 m bez zastanowienia w środek bramki i golkiper gospodarzy obronił strzał. W 78 min. po sprytnie wykonanym rzucie rożnym 3 m przed bramką przeciwnika znalazł się £ukasz Sarga. Strzelił jednak w bramkarza. Minutę później £ukasz Sarga minął się z piłką 30 m przed własną bramką, ale zmęczeni przeciwnicy nie skorzystali już z prezentu. Goście nadal atakowali, starając się przynajmniej zmniejszyć rozmiary porażki. W 82 min. ponownie w dogodnej sytuacji znalazł się Piotr Bubec, ale jego strzał z kilku metrów minął światło bramki. W 91 min. napastnik gości przyjął piłkę około 10 m przed bramką, lecz tym razem wypuścił sobie futbolówkę zbyt daleko, aby oddać skuteczny strzał.
Niepewna gra w liniach obronnych i „anemia strzelecka” rekordzistów nie napawają optymizmem przed środowym spotkaniem z głównym kandydatem do awansu do IV ligi. 20 września o g. 16.30 na stadionie Rekordu piłkarze z Lasu Cygańskiego podejmować będą LKS Sokół Zabrzeg z Andrzejem Szłapą, Adamem Krygerem, Krzysztofem Koczurem i Rafałem Machowskim na czele.


dodał: Jan Picheta
16-09-2006


 

jak szlapa na kadre?kadra ma tuniej 29tego a mecz jest w srode

dodał: myself
dodano: 18-09-2006   15:09:33

 

Dokopiecie Zabrzegowi maja grac bez szlapy ktory wyjezdza na kardr i nie wiadomo czy wykuruje sie kryger ktory ciagle narzeka na kontuzje .Zabrzeg pokazal z Czancem ze bez Krygera sa slabi,nie mieli nic do powiedzenia z Czancem.Nawet Szlapa sobie nie radzil gdyz byl kryty indywidualnie.Jezeli by wykurowal sie Kryger dajcie mu plastra i sobie nie pogra pozd.

dodał: Sitkowski
dodano: 18-09-2006   11:53:21

 

A w środę Zabrzeg.Nie jest dobrze...

dodał: kaz
dodano: 17-09-2006   0:55:26

 

dodaj własny komentarz

Wszystkie Newsy



Najblizsze mecze:


Futsal

koniec sezonu


Liga okręgowa

koniec sezonu


mailto: admin