Marex Chorzów - Rekord Bielsko-Biała 3:7 (2:3) FUTSALZasłużone zwycięstwo
Rekord: Krzysztof Burnecki – Andrzej Szal, Andrzej Szymański, Artur Ulanowski, Piotr Szymura, Piotr Jaroszek, Wojciech £ysoń, Piotr Bubec, Grzegorz Figura; Jarosław Piwkowski, Kamil Szlagor.
1:0 Dariusz Steimann 12 min.
1:1 Wojciech £ysoń 13 min.
2:1 Sebastian Glanc 14 min.
2:2 Andrzej Szal 14 min.(rzut wolny)
2:3 Piotr Jaroszek 15 min.
2:4 Andrzej Szal 23 min.
2:5 Piotr Bubec 26 min.
2:6 Andrzej Szymański 28 min
2:7 Piotr Szymura 35 min,
3:7 Rafał Górny 36 min.
Chorzów niedziela 4 marca 2007 r. godz.18.00
W pojedynku dwóch drużyn , które jeszcze w ubiegłym sezonie rywalizowały na pierwszoligowych parkietach, wyraźnie lepszy okazał się zespół z Bielska-Białej.
Pierwsza bramka padła w 12 minucie spotkania. Darisz Steimann zdołał obrócić się z piłka kilka metrów przed bramką Rekordu i pokonał mocnym strzałem Krzysztofa Burneckiego. Na odpowiedź bielszczan nie trzeba było długo czekać , gdyż w chwilę po tym Wojciech £ysoń w zamieszaniu podbramkowym wykazał się największym refleksem i wpakował piłkę do bramki chorzowian ( m.in. z powodu kontuzji Wojtka blisko 5 miesięcy kibice Rekordu musieli czekać na jego bramkę w II lidze halowej ) .
Minutę później najpierw szybka kontra Marexu i 2:1 , a w chwilę po tym gol Andrzeja Szala , który płaskim strzałem z rzutu wolnego pokonuje bramkarza gospodarzy .
W 15 minucie Piotr Jaroszek zdecydował się na rajd przez całe boisko. Dynamiczną akcję zakończył celnym strzałem i Rekordziści schodzili do szatni prowadząc 3:2.
Po przerwie zawodnicy Rekordu z minuty na minutę grali coraz lepiej. Efektem były kolejne bramki dla bielszczan. Najpierw Andrzej Szal mocnym strzałem z 10 metrów umieścił piłkę ponad zaskoczonym bramkarzem Marexu. 2 minuty później dobrze grający w całym meczu Grzegorz Figura ograł zawodnika gospodarzy idealnie obsłużył Piotra Bubca , który technicznym strzałem zdobył bramkę na 5:2 dla Rekordu. W chwilę po tym Andrzej Szymański wykorzystał podanie Andrzeja Szala i mocnym strzałem zza pola karnego zdobył kolejną bramkę dla Rekordu.
W 35 minucie meczu w środku boiska piłkę od Jarosława Piwkowskiego otrzymał Piotr Szymura, wygrał pojedynek biegowy z rywalami i technicznym strzałem pokonał bramkarza Marexu.
Trener Marexu Adam Lichota chcąc odwrócić niekorzystny obraz meczu pod koniec spotkania wycofał bramkarza . Efektem tego manewru była bramka zdobyta przez Rafała Górnego, która ustaliła wynik rywalizacji na 7:3 dla bielszczan.
Podsumowując wydarzenia na boisku należy podkreślić, dobrą ofensywną grę Rekordu przez większość spotkania oraz olbrzymie zaangażowanie w grę wszystkich zawodników .
dodał: J.Sz. 4-03-2007 |