Rekord Bielsko-Biała - Orzeł £ękawica 8:5 (3:2)Rekordy Rekordu
0:1 –Wojciech Małysiak w 19 min.
1:1 – Dariusz Drewniak w 19 min.
2:1 – Piotr Bubec w 20 min.
3:1 – Artur Ulanowski w 43 min.
3:2 – Janusz Luber z rzutu karnego w 45 min.
4:2 – Szymon Niemczyk w 52 min.
4:3 – Paweł Szczotka ( gol samobójczy ) w 55 min.
4:4 – Paweł Kolonko w 72 min.
5:4 – Szymon Niemczyk w 72 min.
6:4 – Szymon Niemczyk w 77 min.
7:4 – Daniel Kasprzycki w 78 min.
8:4 – Paweł Suski w 85 min.
8:5 – Tomasz Dybał w 90 min.
Rekord: Marcin Niedziółka – Paweł Szczotka, Piotr Wieczorek, Rafał Chudzik (od 46 min. Marek Klimont), £ukasz Sarga (od 54 min. Kamil Szlagor), Daniel Kasprzycki, £ukasz Mentel (od 82 min. Marcin Klecha) , Szymon Niemczyk, Dariusz Drewniak, Artur Ulanowski, Piotr Bubec (od 82 min. Paweł Suski).
BIELSKO-BIA£A (27 sierpnia 2006 r., godz. 17.00). W historii występów seniorów Rekordu w klasie okręgowej nie zdarzyło się jeszcze, aby nasz zespół zdobył osiem goli w jednym meczu i aby stracił pięć bramek na własnym boisku. Nie brał także udziału w spotkaniu, w którym oba zespoły zdobyły w sumie 13 goli. W niedzielę drużyna Rekordu pobiła w jednym meczu wszystkie te rekordy.
Ukoronowaniem niemrawego początku w wykonaniu gospodarzy był kuriozalny gol w 19 min. Bramkarz Marcin Niedziółka usiłował podać piłkę do £ukasza Sargi. Na drodze piłki stanął jednak Wojciech Małysiak. Futbolówka trafiła w napastnika gości i wpadła do siatki. Tuż po wznowieniu gry rekordziści przeprowadzili skuteczną akcję. W sytuacji sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Dariusz Drewniak i przerzucił futbolówkę nad Maciejem Wnętrzakiem. Następną akcję przeprowadził Piotr Bubec, który zwiódł paru rywali w polu karnym i uderzył piłkę w kierunku „długiego” słupka bramki gości. Piłkę usiłował wybić obrońca Orła, lecz uczynił to tak niefortunnie, że wepchnął ją do siatki. Wówczas nastąpił dobry okres gry bielszczan. Przed szansą zdobycia gola stawali Piotr Bubec, Dariusz Drewniak i dwukrotnie Artur Ulanowski, ale ich uderzenia były mało precyzyjne. Najdogodniejszą okazję zmarnował Artur Ulanowski, który w 34 min. przelobował bramkarza gości z 12 metrów. Strzelił jednak zbyt słabo i Maciej Wnętrzak zdołał chwycić piłkę. Napastnik Rekordu zrewanżował się w 43 min. Faulowany 35 metrów przed bramką gości Piotr Bubec szybko wykonał rzut wolny i podał piłkę do Artura Ulanowskiego, który minął bramkarza i strzelił do pustej bramki. Gdy wydawało się, że Rekord zdobędzie kolejne gole, do bramki trafili zawodnicy Orła. Tuż przed końcem pierwszej połowy po jednym z kontrataków piłka w polu karnym trafiła w rękę £ukasza Sargi. Jedenastkę wykorzystał Janusz Luber.
Po przerwie rekordziści nadal atakowali i wydawało się, że wygrają wysoko i spokojnie. W 52 min. po paru próbach pokonania bramkarza do odbitej piłki dobiegł Szymon Niemczyk i popędził w pole karne. Mimo asysty rywala udało mu się strzelić obok wybiegającego bramkarza i podwyższyć wynik na 4:2 dla Rekordu. Wówczas jednak defensorzy gospodarzy zaczęli grać w sposób surrealny. Najpierw w 55 min. Paweł Szczotka nie zrozumiał intencji Marcina Niedziółki i skierował piłkę do własnej bramki. Co prawda pięć minut potem Piotr Bubec w sytuacji sam na sam z bramkarzem trafił z 12 metrów w boczną siatkę, ale w 72 min. w niegroźnej sytuacji Piotr Wieczorek podał piłkę spod własnej bramki wprost na nogę Pawła Kolonki, który minął stopera gospodarzy i nieuchronnie strzelił z 10 metrów do siatki. Było już zatem 4:4!
Na szczęście dobrze usposobiony strzałowo był tym razem młodzieżowiec Rekordu Szymon Niemczyk, który jeszcze w tej samej minucie wepchnął piłkę do siatki z 6 metrów po strzale z rzutu wolnego Artura Ulanowskiego. W 77 min. Szymon Niemczyk raz jeszcze wystąpił w głównej roli. Ponownie przejął piłkę przed polem karnym, podciągnął kilka metrów i mocnym strzałem zdobył swego trzeciego gola w meczu. W następnej minucie niemoc strzelecką przełamał również Daniel Kasprzycki, któremu w polu karnym wyłożył piłkę Piotr Bubec. W 85 min. ładną akcję przeprowadzili Szymon Niemczyk i Artur Ulanowski, który podał piłkę z lewej strony nad bramkarzem gości Pawłowi Suskiemu. Wprowadzony na boisko trzy minuty wcześniej napastnik gospodarzy strzałem z woleja z 4 metrów do pustej bramki zamknął dorobek strzelecki rekordzistów w tym meczu. Za chwilę w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się jeszcze Artur Ulanowski, który chciał prawdopodobnie przelobować golkipera gości. Uczynił to jednak tak niefortunnie, że futbolówka potoczyła się ładnych kilka metrów obok bramki Orła. Tymczasem gola nieoczekiwanie zdobyli łękawiczanie. Po dośrodkowaniu z lewej strony lot piłki – udanym strzałem z woleja z 7 metrów – zmienił Tomasz Dybał i futbolówka ugrzęzła po raz piąty w bramce Marcina Niedziółki.
Rekordziści zaprezentowali w tym meczu dwa oblicza. Cieszyć może dobra forma strzelecka, choć bielszczanie mogli zdobyć w tym pojedynku jeszcze o kilka goli więcej. Niepokoi natomiast gra formacji defensywnych. Zespół z £ękawicy w czterech rozegranych w tym sezonie meczach w klasie okręgowej zdobył raptem jednego gola. Tymczasem Rekord pozwolił sobie na stratę aż pięciu goli, z reguły po własnych, niewymuszonych błędach! Sztab szkoleniowy rekordzistów zapewne przeanalizuje okoliczności, w których doszło do utraty goli i wyciągnie stosowne wnioski. W trzech najbliższych spotkaniach na boiskach przeciwników niefrasobliwość defensywy może mieć dużo poważniejsze konsekwencje dla Rekordu, niż utrata pięciu goli w spotkaniu z łękawickim Orłem...
| Artur Ulanowski strzela bramkę Orłowi £ękawica |
dodał: Jan Picheta 27-08-2006 |