Czas na lidera !Za dwa dni mecz z liderem II ligi futsalu Gaszyńscy Kraków
Już w najbliższą niedzielę zawodnicy BTS Rekord rozpoczną cykl meczów rewanżowych II ligi halowej piłki nożnej. Po rundzie jesiennej zajmują trzecie miejsce w tabeli. Mają sześć punktów straty do lidera ZIS Gaszyńscy Kraków i w najbliższej perspektywie spotkanie otwarcia rundy rewanżowej z krakowianami na własnym parkiecie 21 stycznia o godz. 18.00! Zapowiadają się więc niezwykłe emocje. Rekordziści myślą jeszcze o ponownym awansie do ekstraklasy i będą chcieli udowodnić, że jest to możliwe przede wszystkim w spotkaniu z liderem tabeli. O tym, że drużyna najbliższych gości Rekordu jest do pokonania, przekonali kibiców piłkarze Gwiazdy Ruda Śląska, którzy zwyciężyli Gaszyńskich na ich parkiecie w spotkaniu kończącym pierwszą rundę rozgrywek. Czy rekordziści pójdą w ślady rudzian, okaże się już w niedzielny wieczór.
Przed rundą rewanżową drużyna Rekordu rozegrała dwa spotkania z zespołami ekstraklasy. Wygrała w Bielsku-Białej z Radanem Gliwice 4:1 i uległa PA Nova w Gliwicach 1:10. Po pojedynkach z gliwiczanami trudno coś pewnego powiedzieć o formie rekordzistów. Między obu meczami podopieczni Dariusza Kubicy przebywali na trzydniowym zgrupowaniu w Ośrodku Sportowo-Szkoleniowym Rekordu. W meczu z PA Nova mieli wiele dogodnych sytuacji bramkowych, ale nie wykorzystali ich z powodu zmęczenia intensywnymi treningami w czasie bielskiego zgrupowania. W ciągu ostatniego tygodnia powinni już zregenerować siły, zwłaszcza że nad tym czuwał specjalnie zatrudniony w okresie przygotowawczym do sezonu fizjolog kadry narodowej kolarzy Artur Kaczkowski. Najważniejsze jest to, że do dyspozycji trenera są wszyscy kandydaci do wyjściowego składu Rekordu, łącznie z zawodnikami, którzy wrócili do zespołu przed rundą rewanżową (Grzegorz Figura, Wojciech £ysoń i Piotr Szymura). Poza drobnymi urazami nikt nie narzeka już na kontuzje i na pewno wszyscy będą w optymalnej dyspozycji. Warto więc przybyć do hali Rekordu w niedzielę, aby zobaczyć, czy piłkarze z Lasu Cygańskiego poradzą sobie z Gaszyńskimi...
dodał: Jan Picheta 19-01-2007 |